Sunday, February 21, 2016

Opcje, pośpiech, porażki

Cześć Traderzy,

Więc postanowiłem uciec do przodu i nauczyć się opcji z myśla o jeszcze szybszych i większych profitach.
Zabukowałem klasę, nadzedł termin i zaczęliśmy studiować znowu z tym samym kolega.

Tym razem nie musieliśmy od razu nigdzie jechać, bo klasa odbywała się za pomoca internetu w formie webinarium.
Super, kasa w kieszeni za hotel (jedna z klas odbywała sie w Las Vegas) samolot i inne frykasy...
Pierwszy wykład- godzina czytania zastrzeżeń, ostrzeżeń, obostrzeń...... Piwko w dłoń i nabijamy się z kolega ze wszystkiego ( jak za starych czasów szkoły średniej, razem uczęszczaliśmy do tej samej klasy).
Okay Mitch przechodzi do do meritum i czyta, że opcja to kontrakt terminowy, który daje nam prawo do...... Mhhhh zaczyna się. I czyta dalej: opcje dzielimy na kredytowe i debetowe, skladowe opcji to theta gamma vega delta...
Okay idziemy stad, nie ma co tego słuchać, bo i tak nic z tego nie rozumiemy. Poszliśmy sobie na kawke przed blok "obejrzeć film" (filmem nazywaliśmy nieustanny potok pięknych dziewczyn w bikini wychodzacych z plaży po mrożona kawke lub coś innego do picia. Był środek lata).
Druga sesja, trzecia.... to samo, nic nie rozumiałem. Brzmiało to jak totalny bełkot naćpanego faceta, który ma jakieś niezrozumiałe dla mnie wizje.
Co tu zrobić? Znalazłem pokój czastowy dla traderów którzy grali na opcjach, wyłapałem najsprytniejszego i po jakimś czasie zaczałem kopiować jego ruchy.
Nieźle mi nawet szło zarabiałem pieniażki i wszystko byłoby dobrze gdybym nie spróbował któregoś pięknego dnia zagrać samemu. Poprzez skanner (za który płaciłem fortunę) wyszukałem potencjalne zagrania i czekam. Oczywiście czekajac aż spółka się "ustawi" siedziałem na jakichś demotach czy czymś takim. Wracam na platformę, patrzę a tu jedna ze spółek zasuwa w kierunku, w którym myślałem że będzie sie poruszać. O ludzie gramy, pomyślałem, szybko "options chain" szybko miesiac, o ludzie strike price......(za starych dobrych czasów wpisywało się cała nazwe opcji z kolumny calls albo puts, wszystkie wygladały bardzo bardzo podobnie) Mam, ustawiłem, dumny z siebie. Po kilku godzinach patrzenia na wykres myślę sobie, że czas zobaczyć jaki pozycja wypracowała mi zysk ( bo poruszała się w kierunku w którym złożyłem zlecenie).
Zmieniam zakładkę w platformie.....
Goracy czy też zimny pot mnie zalewa, pokój mi wiruje, nie mogę uwierzyć. Moja pozycja pokazuje mi $(3000).
Jak to?? Dlaczego? przecież mam dobry kierunek wszystko zachowuje się tak jak chciałem, nic nie rozumiem. Ale myślę sobie, zadzwonię do brokera, bo mojemu koledze też kiedyś coś podobnego przydażyło się podczas gry.
-TD Ameritrade w czym moge służyć?
-Zaepsuliście mi zagranie, jestem w plecya miałem być do przodu, proszę to w tej chwili naprawić.
-Chwileczkę...... Chopin w słuchaweczce, czekam.
-Sławek?
-Tak?
-Ale ty kupiłeś Call Options (wzrostowe) a nie Put(spadkowe)
Niemożliwe myślę sobie. Wracam przed komputer i porównuję...... zgadza się, chłop ma rację.
Dzwonię jeszcze raz
-TD Ameritrade.
-Czy istnieje taka możliwość, żeby anulować moje zagranie?
-że co?!
Z głosu w słuchawce po tych dwóch słowach odczytałem duuuużo więcej niż samo "że co?!?"
-że nic odpowiedziałem i rozłaczyłem się.

Slawek J

Jesli przeczytales do konca to prosze zostaw komentarz, uwage, slad. Dziekuje

1 comment:

  1. Z twoich historii wnioskuje że powinieneś grać też w lotto bo farta masz że przetrwałeś te początki :)
    A tak serio bardzo motywujące są ;) skoro ty przetrwałeś takie początki i dalej w tym siedzisz to każdy który trochę zimnej krwi ma i najpierw się tego nauczy ;)ma szansę odnieść sukces :D

    ReplyDelete