Monday, March 7, 2016

NIe śpisz po nocach?

Cześć Traderzy,

Skończyła się pierwsza część dwu tygodniowego kursu dla Traderów, głównie subskrybentów strony Wallst.io. W drugim tygodniu kurs sprowadza się do analizy zagrań studentów, więc mam troszeczke więcej czasu i zdecydowałem się napisać kolejnego bloga. A propos ta część graczy, która jest bardziej doświadczona i postanowiłą część praktyczną kursu wykonywać na swoich "żywych kontach" pokryła czesne za kurs!!!

Dzisiaj chciałem zapytać jak tam z Twoim spaniem w nocy?
Co to za pytanie? Co ma wspólnego z grą na giełdzie?
Może i nic, ale znając mnie z poprzednich wpisów napewno widzicie podtekst w tym pytaniu.

A więc zadam moje pytanie inaczej: Czy stresuje Cię gra na giełdzie?
Czy chodzisz pięć dni do tyłu po przegranej? Nie potrafisz "przeżyć" tych pieniędzy, które oddałeś rynkowi? Nie było cię stać na poniesienie takiej przegranej?

Jeżeli odpowiedziałeś na którekolwiek z pytań twierdząco to moja "diagnoza" jest jedna: ryzyko jakie zakładasz na jedno zagranie jest zbyt wysokie.
Ale co ty tam wiesz, ty wiesz jakie ja mam konto? to nie jest nawet 1% mojego konta do gry. Nie taką kase się wygrywało lub przegrywało. Daj spokój koleś co ty wiesz o grze na giełdzie.....

 A ja z uporem maniaka upierać się będę, że zbyt dużo pieniędzy ryzykujesz na jedno zagranie.
No ale spółka.... cena za transakcje.... obsługa konta.... muszę tyle ryzykować żeby na to wszystko zarobić i jeszcze mieć coś z tego. Fakt, denerwuję się, obudzę się czasami, sprawdzę jak "chodzi" Nikkei i tyle. Mam kasę w rynku to chyba normalne, że się denerwuję. Moją ciężko zarobioną kasę.

Kiedyś uczestniczyłem w kursie giełdowym, na którym wykładowca zapytał wszystkich jaka jest średnia przegrana z kilku ostatnich wymian. Wiadomo, odpowiedzi były różne. Kazał zapisać na kartce sumę, następnie zapytał jaką sumę musiałby każdy z nas zgubić wraz z portfelem żeby się mocno zdenerwować. Znowu odpowiedzi były rózne, ale przede wszystkim śmieszne.
Nikt nie chciał zgubić żadnych pieniędzy.
Po dłuższej rozmowie okazało się, że każdy ma jakąś tam sumę na myśli, z którą byłby w stanie się pogodzić w razie utraty.

Następnie ten sam wykładowca poprosił o podzielenie naszych miesięcznych przychodów przez 20 (średnia ilość dni giełdowych w miesiącu).
I co? I okazało się, że żaden ze studentów nie był w stanie ponieść, bez większego uszczerbku na zdrowiu psychicznym, większej straty niż jednodniowa wypłata! Następnie porównaliśmy to ze średnią stratą jaką ponosiliśmy dotychczas.
Zadne z nas nie mieściło się ze średnią stratą ze stu (powiedzmy ) wymian- transakcji w stracie, nad którą bylibyśmy w stanie przejść do porządku dziennego!

Wniosek nasuwa się sam. Nie śpisz po nocach, bo ryzyko jakie masz "na stole" nie jest zgodne z samym Tobą. Do powiększenia ryzyka/zagranie potrzeba czasu i doświadczenia.
 Jak najprościej wyeliminować bezsenność pozostając graczem giełdowym? Day Trading!!!


Slawek J

Jeżeli jesteś zaawansowanym lub średnio zaawansowanym traderem i chciałbyś nauczyć się pięciu strategii daytradingu których używam na codzien, skontaktuj sie ze mną: gcsjinc@yahoo.com

Polub nas na Facebooku: Traderex- Inwestorzy zza oceanu Facebook

Jeżeli jesteś zainteresowany otwarciem konta z dźwignią finansową 12:1 (intraday) przy minimalnym depozycie $300 i dostępem do rynku w USA  kliknij    TUTAJ

No comments:

Post a Comment